Orzechowo

*włazi do jakiejś wanny z gorącą wodą nago O_o* To jest to! Ach....

nie becz ziomie... bedzie dobrze *pociesza*

dobra *daje nura i ochlabuje Gacusia*

Masz do mnie sapy jakubecku? Jakiś problem? W ryja? hę? *depcze jakbeckowi po palcach podskakując*

Co mnie do wody wrzucasz ty wywłoko? Hę! *podskakuje gacusiowi*

Orzech mam gdzieś twojego drinka.. <wali z pięchy w brzuch orzechowi> i idzie na kocyk>

*beczy i zakopuje sie w piachu* Nie będę się do was odzywać... Pocałujcie mnie w dupe... koncertu w niedzielę nie będzie!

Moge też się przytulić? *stoi z boku* Ja p tym ataku na was czuję się odrzucomą mendą... *chlip*

łoł łoł.. nie tak ostro "siostro" ... już mi się podniecenie wyczerpało cholera...

Jak to nie... to co właśnie mana cie po dupie to przecież moja ręke.. oj wślógł mi się palec XD

czy ja nie wspominałam że właśnie wszystkich jednocześnie gwałce?

ej no wypuśćie... *próbuje przegryźć drzewo, udaje się* rzuca się i gwałci wszystkich jednocześnie*

Nie krzycz, przeciez teraz już cię nie gwałcę! Tylko Jakubecka. Orzech skała też umie gwałcić Jezyk2

*rzuca się na Jakubecka i gwałci go*

*Staje* nie przerywaj mi seryjnych gwałtów ty piz*o męska! *gwałci dalej*