Forum Orzechowo Strona Główna FAQ Użytkownicy Szukaj Grupy Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj Rejestracja
Orzechowo
Forum dla ludzi
 Legenda o Joremichun. Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy temat Odpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Gimli Miły Krasnolud
Moderator



Dołączył: 09 Lis 2005
Posty: 226 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2
Skąd: Z butelki tuszu ,,,
PostWysłany: Sob 18:40, 12 Lis 2005 Powrót do góry

Legenda o Joremichun


Strach...Taka była dziś atmosfera w zamku Nacir , królewscy palladyni donoszą że orkowie o godzinie 17:00 zaatakują . Wsypa ów na , której znajdował się zamek Nacir była narażona ciągłymi atakami orków. Około 100 lat temu ludzie przypłynęli tutaj z kontynentu i zbudowali 2 zamki : Nacir i Sokop , rdzennymi mieszkańcami wyspy nie bardzo się to podobało . Orkowie ; prymitywne istoty zamieszkiwały te lądy od zawsze. Wyspa nazywała się KROSHMAK po ludzku „kopalnia”. Orkowe miasto znajdowało się na najwyższej górze widać ja z zamkowych okien. Zamek Nacir znajdował się na wzgórzu SAWCHIR , natomiast Sokop w gęstym lesie. Byłem żeglarzem na kontynencie nazywam się Joremichu, myślałem że przypływając tu z ekspedycją zdobędę sławę i bogactwo lecz jestem tu tylko siłą roboczą. Palladyni szykowali ludzi do obrony miasta. Ze względu na położenie zamku nie można było nikogo zawiadomić o ataku orków a ucieczka z tej wyspy jest również niemożliwa. Orkowie krótko po przybyciu ludzi założyli 15 portów przy wybrzeżach aby zapobiec naszej ucieczki. W każdym razie tam mówią specjaliści. Razem z innymi chłopami udaliśmy się do kanałów. Nagle zaczęliśmy słyszeć bębny coraz silniejsze i silniejsze . Po odgłosie Joremichu uznał że kilkanaście strzał poleciało w kierunku orków. Rozpoczęła się bitwa słychać było brzdęki mieczy i świstanie strzał. Orkowie po pewnym czasie wycofali się i założyli obozy wokół
Zamku , czekali na dogodny moment na zaatakowanie. Gdy bitwa ucichła orkowie wystrzelili wielki głaz z katapulty , który trafił w bramę miasta. Loch w , którym znajdował się Joremichu zatrząsł się i zrobił małą szparkę w murze po drugiej stronie. Niedługo po okazało się że tylko Joremichu jest w stanie przejść przez nią. Król wysłał go z misją ratunkową do Zamku Sokopa po posiłki. Bohater przeszedł przez szparę i ujrzał pasmo gór.
Wędrował cały dzień i noc kiedy dotarł do wielkiego lasu. Był bardzo gesty i wilgotny , ale to co zobaczył przeraziło go strasznie. Zamek został zniszczony , wszędzie martwi orkowie i ludzie. Joremichu nie wiedział co robić błądził po lassie aż dotarł do wybrzeża. Pomyślał że rycerze z zamku pokonali jeden orkowy port. Joremichu wrócił do zamku i z materiału zbudował łudź. Ze zniszczonych spiżarni zebrał jak najwięcej jedzenia i wypłynął w morze.
Sam kompletnie na oceanie. Płynął tak w kółko aż dobił do jakiegoś lądu widział wyłącznie góry i góry. Ulokował się w jednej z jaskini i tam zmarł. Myślał że przypłyną do jakieś nowej wyspy natomiast przypłynął do wyspy KROSHAMK tyle że z drugiej strony niedaleko miasta orków.
Jest taka legenda że rybak Joremichu błądzi po morzu i szuka kontynentu z świadomością niewykonanej misji.
__________________


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Babcia Rambo
Zastępca Kapitana Czarnych
Zastępca Kapitana Czarnych



Dołączył: 11 Sie 2005
Posty: 1418 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Z kibla
PostWysłany: Czw 21:49, 17 Lis 2005 Powrót do góry

Czy to twoje pierwsze opowiadanie? Można odnieść takie wrażenie, czytając je U? . Nie jest okropne ani jakoś beznadziejnie głupie, niestety więcej dobrego o nim nie mogę powiedzieć, bo na to nie zasługuje. Robisz sporo błedów, które ci poniżej napisałam. Pozatym w opowiadaniu jest za mało uczuć, opisów. Lepiej, żebyś je rozwinął. Edytuj posta i popraw te błędy, bo wtedy przyjemniej będzie się innym osobom czytało.

Noruj napisał:


Taka była dziś atmosfera w zamku Nacir , królewscy palladyni donoszą że orkowie o godzinie 17:00 zaatakują . Wsypa ów na , której znajdował się zamek Nacir była narażona ciągłymi atakami orków.
__________________

Po "Nacir" powinna być kropka, przynajmniej mi wydaje się, że tak lepiej by brzmiało.
"Wsypa"? Chyba chodziło ci o "Wyspa". Pozatym nie pisze się "wyspa ów" tylko "ów wyspa".
Wyspa nie może być "narażona atakami", jeśli już to "zagrożona".
W dodatku, jeśli orkowie mieszkali na tej wyspie, to nie mogli jej zagrażać. Pisze się tak, jęsli atakują najeźdzcy z innych stron, a nie miejscowi. Powinno być, że zagrażali miastom ludzkim.
No i interpunkcja:
Przecinki w drugim cytowanym przezemnie zdaniu, powinny być stawione tak:
"Ów wyspa, na której znajdował się zamek Nacir, była zagrożona ciągłymi atakami orków."
Noruj napisał:

Około 100 lat temu ludzie przypłynęli tutaj z kontynentu i zbudowali 2 zamki : Nacir i Sokop , rdzennymi mieszkańcami wyspy nie bardzo się to podobało . (...) Wyspa nazywała się KROSHMAK, po ludzku „kopalnia”. Orkowe miasto znajdowało się na najwyższej górze, widać ja z zamkowych okien.
__________________

Po "Sokop" kropka. Nie możesz pisać czegoś absolutnie nie związanego ze sobą w jednym zdaniu!
Powinno być: "rdzennym mieszkańcom", a nie "rdzennymi mieszkańcami". Kiedy coś się komuś nie podobało, to piszesz w celowniku, a nie w narzędniku( radzę zrobić małą powtórkę z lekcji polskiego).
Przecinki:
po "KROSHMAK" i po "górze".
"widać " a nie "ja". Ale to można wybaczyć.
Noruj napisał:

Byłem żeglarzem na kontynencie nazywam się Joremichu, myślałem że przypływając tu z ekspedycją zdobędę sławę i bogactwo lecz jestem tu tylko siłą roboczą. Palladyni szykowali ludzi do obrony miasta. Ze względu na położenie zamku, nie można było nikogo zawiadomić o ataku orków, a ucieczka z tej wyspy jest również niemożliwa. Orkowie krótko po przybyciu ludzi założyli 15 portów przy wybrzeżach aby zapobiec naszej ucieczki. W każdym razie tam mówią specjaliści.
__________________

W pierwszym zdaniu za dużo informacji. Podziel je na dwa mniejsze.
Jeżeli najpierw piszesz o sobie, a później o całkowicie odmiennej rzeczy - obronie miasta, to oddziel to akapitem.
"Aby zapobiec naszej ucieczce", a nie "ucieczki". Znów mylisz przypadki.
"W każdym razie tak mówią specjaliści", a nie "tam mówią".
Przecinki:
Po "zamku" i po "orków".
Pozatym najpierw wszystko piszesz w czasie przeszłym, a później "ucieczka(...)jest również niemożliwa". Wybierz sobie tylko jeden czas i wykorzystuj go w tekście.
Noruj napisał:

Razem z innymi chłopami udaliśmy się do kanałów. Nagle zaczęliśmy słyszeć bębny coraz silniejsze i silniejsze . Po odgłosie Joremichu uznał, że kilkanaście strzał poleciało w kierunku orków. Rozpoczęła się bitwa, słychać było brzdęki mieczy i świstanie strzał. Orkowie po pewnym czasie wycofali się i założyli obozy wokół
Zamku. Czekali na dogodny moment na zaatakowanie. Gdy bitwa ucichła, orkowie wystrzelili wielki głaz z katapulty , który trafił w bramę miasta. Loch w którym znajdował się Joremichu, zatrząsł się i zrobił małą szparkę w murze po drugiej stronie. Niedługo potem okazało się, że tylko Joremichu jest w stanie przejść przez nią. Król wysłał go z misją ratunkową do Zamku Sokopa po posiłki. Bohater przeszedł przez szparę i ujrzał pasmo gór.
Wędrował cały dzień i noc, kiedy dotarł do wielkiego lasu. Był bardzo gesty i wilgotny , ale to co zobaczył przeraziło go strasznie. Zamek został zniszczony , wszędzie martwi orkowie i ludzie. Joremichu nie wiedział co robić ,błądził po lesie, aż dotarł do wybrzeża. Pomyślał, że rycerze z zamku pokonali jeden orkowy port. Joremichu wrócił do zamku i z materiału zbudował łudź. Ze zniszczonych spiżarni zebrał jak najwięcej jedzenia i wypłynął w morze.
Sam kompletnie na oceanie. Płynął tak w kółko, aż dobił do jakiegoś lądu. Widział wyłącznie góry i góry. Ulokował się w jednej z jaskini i tam zmarł. Myślał , że przypłynął do jakiejś nowej wyspy, natomiast przybił do KROSHAMK, tyle że z drugiej strony, niedaleko miasta orków.
Jest taka legenda, że rybak Joremichu błądzi po morzu i szuka kontynentu ze świadomością niewykonanej misji.
__________________

Uff... Ale się napracowałam. W reszcie tekstu mnóstwo błedów. Poprawiłam je i pogrubiłam w tych miejscach tekst. Głównie interpunkcja, ale były też dwa powtórzenia i błąd językowy. I ostatnia uwaga : jak piszesz w pierwszej osobie czyli np. "byłem rybakiem", to nie możesz później napisać, że ten rybak "błądził po lesie", tylko "błądziłem po lesie".

Jak widzisz, błedów i niedociągnięć jest sporo. Doceniam, że to napisałeś opowiadanie z ciekawą, oryginalną fabułą. Lecz język jest zbyt prosty, mało barwny. Nie masz talentu, albo go jeszcze nie rozwinąłeś. Naprawdę. Ale gratuluję, bo wogóle napisać opowiadanie nie jest łatwo.
trzymam kcuiki, może następnym razem wyjdzie lepiej Hihi Hihi Hihi Hihi


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gimli Miły Krasnolud
Moderator



Dołączył: 09 Lis 2005
Posty: 226 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2
Skąd: Z butelki tuszu ,,,
PostWysłany: Pią 18:13, 18 Lis 2005 Powrót do góry

ech no dzieki.

PS:
Jakbyś mogła to pisz coś na mym forum skoro sie zarejestrowalas


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Babcia Rambo
Zastępca Kapitana Czarnych
Zastępca Kapitana Czarnych



Dołączył: 11 Sie 2005
Posty: 1418 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Z kibla
PostWysłany: Pią 19:07, 18 Lis 2005 Powrót do góry

nie jestes zly? ani smutny? postaralam sie o szczerosc...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gimli Miły Krasnolud
Moderator



Dołączył: 09 Lis 2005
Posty: 226 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2
Skąd: Z butelki tuszu ,,,
PostWysłany: Pią 19:08, 18 Lis 2005 Powrót do góry

Nie skądze.
Pewien pan nauczyl wiele mnie o krytyce... Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy temat Odpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)